Sámegillii På norsk In English

Artykuły o historii oświaty dla Saamów
Część 1 – wydrukowana w gazecie Min Áigi 28.09.2007

Czy znasz historię oświaty dla Saamów?[1]

Sámi skuvlahistorjá / Samisk skolehistorie (Historia oświaty dla Saamów) jest serią książek opublikowanych przez wydawnictwo Davvi Girji z Norwegii. W sześciu tomach zawarto ponad 240 artykułów, w których opisane zostały doświadczenia dzieci i młodzieży saamskiej uczęszczającej do szkół norweskich, ich nauczycieli i rodziców. Te publikacje opisują również zmiany w polityce oświatowej władz norweskich w stosunku do Saamów.

Są to książki dwujęzyczne, w których obok tekstu saamskiego jest umieszczony tekst norweski. W internecie są przetłumaczone na język angielski niektóre artykuły z tomu pierwszego.

Wydano 36 artykułów w gazetach saamskich Min Áigi i Ávvir. Artykuły z gazet uporządkowane zostały tematycznie i są podsumowaniem historii zawartych w książkach. Cytaty z książek są opatrzone oznaczeniami rozdziałów i książek, z których pochodzą (SSH-1, SSH-2 itd.), tak, że czytelnicy którzy chcą czytać dalej i poradzą sobie z językami, mogą zapoznać się z całym opowiadaniem. Artykuły są dostępne po norwesku, po saamsku i po angielsku. Tłumaczenie artykułów na język polski będzie dokonywane stopniowo. W tej chwili jest już gotowych kilka tłumaczeń artykułów po polsku.

Artykuły są opracowane przez głównego redaktora książek - Sveina Lunda. W skład zespołu redakcyjnego książek wchodzą również panie: Elfrid Boine, Siri Broch Johansen i Siv Rasmussen.

Dlaczego historia oświaty dla Saamów?

Tłumaczenie na polski: Elżbieta Rzechuła

Historia oświaty dla Saamów [1] jest szczególną częścią historii Norwegii oraz pozostałych krajów skandynawskich. Przez stulecia oświata była narzędziem używanym przez władze norweskie do sprawienia, aby Saamowie stali się chrześcijanami oraz Norwegami. Szkoły były niejednokrotnie prowadzone w sposób, który można określić przestępczym. Wielu uczniów ucierpiało w nich na mnóstwo sposobów.

Jakkolwiek wiele napisano o tym, jak polityka oświatowa władz zmieniała się w ciągu lat, to niewiele uwagi poświęcono temu, jak szkoły w rzeczywistości funkcjonowały oraz przeżyciom samych uczniów, nauczycieli, rodziców czy pracowników internatów. Bardzo mało napisano również o opozycji przeciwko polityce oświatowej władz, a także o walce stoczonej o przywrócenie językowi i kulturze saamskiej należnego miejsca w szkolnictwie.

Na podstawie własnych doświadczeń jako uczeń, student i nauczyciel w szkołach dla Saamów odkryłem, jak niewielka była wiedza o historii oświaty dla Saamów zrówno wśród uczniów i nauczycieli. Osobiście doświadczyłem, jak trudno było znaleźć jakiekolwiek informacje na ten temat. Zacząłem pytać "dlaczego?" i stwierdziłem jedną z możliwych przyczyn: szkoła była tak ciężka, że wielu byłych uczniów nie było w stanie o mówić o tym.

Szkołą dla Saamów w Hattfjelldal, Nordland. Obiad w internacie, 1953
(Zdjęcie: Sigrid Bergli Sørnes)
Uczniowie w Sirma, w wczesnych latach 1950-tych.
(Zdjęcie: Ivar Skotte)

W pierwszym artykule Samisk skolehistorie (Historia Oświaty dla Saamów) – 1, Henry Minde wyjaśnia, dlaczego tak niewiele mówiono na temat norwegizacji: “Zazwyczaj ludzie opowiadają dużo historii na temat czasu, który spędzili w szkole jako dzieci. Ale takich informacji i historii ze środowisk saamskich jest albo mało, albo są lakoniczne lub powierzchowne. Istnieją silne podstawy ku temu aby wierzyć, że ta różnica wynika z chęci ukrycia upokorzeń i wstydu doznanego przez wielu Saamów w okresie pobierania nauki.”
(Opowiadanie Henry Minde, SSH-1 )

W tej serii książek Sámi skuvlahistorjá / Samisk skolehistorie 1-6 (Historia Oświaty dla Saamów) postanowiliśmy zrobić coś z tymi brakami. Często spotykaliśmy się z reakcją opisaną przez Henry Minde, kiedy prosiliśmy ludzi o historie z ich czasów szkolnych. Niektórzy powiedzieli, że okres spędzony w szkole był tak trudny, iż nie mają sił, aby sobie przypominać czy też opowiadać o tym. Inni powiedzieli, że opowiedzą swoją historię pod warunkiem, że pozostaną anonimowi lub wypiją najpierw butelkę wina. Relacje tych osób nie zostały umieszczone w książkach. Umieściliśmy wyłącznie historie z imieniem, nazwiskiem i zdjęciem od trzeźwych opowiadających. To może oznaczać, że nie udało się nam zebrać najbardziej przerażających faktów oraz, że rzeczywistość była o wiele gorsza od zaprezentowanej w książkach. Mimo wszystko uważam, że udało się nam potwierdzić całkiem dobitnie, jak bardzo miał rację młody nauczyciel w liście napisanym do swoich rodziców w latach 50-tych XX wieku:
"W szkole wszystko idzie raczej powoli, ale przynajmniej idzie. Biedne dzieci, które nie mają nauczyciela władającego ich rodzimym językiem. To jest zbrodnia przeciwko nim..."
(Opowiadanie Marit Aubert, SSH-1)

Bolesne przeżycia Saamów ze szkoły mogą być przyczyną tego, że to, co dotychczas napisano o historii oświaty dla Saamów było spisane przez osoby o innych podstawach, które nie ucierpiały z powodu nauki w szkole obcej językowo i kulturowo. Przyjechałam do Laponii po 13 latach kształcenia się w ojczystym języku norweskim. Wtedy zdałem sobie sprawę, o ileż gorsza była sytuacja Saamów w moim wieku, którzy kończyli szkoły, gdzie ich język ojczysty był zakazany.

Rozpoczynając swoje studia pedagogiczne, zainteresowałem się tematem historii oświaty dla Saamów i postanowiłam zebrać więcej informacji odnośnie tego co i dlaczego się wydarzyło, jak szkoła wpłynęła na uczniów, nauczycieli i społeczeństwo. Poszukałem innych z podobnymi zainteresowaniami i razem z kilkoma saamskimi byłymi nauczycielkami stworzyliśmy komitet tej publikacji i zaczęliśmy zbierać historie, które z czasem ukazały się w formie książkowej.


Tym razem przedstawiamy historię z Porsanger, z Hans Hansen w sile wieku jako narratorem. Hans Hansen opowiedział swoją historię Hanna Hansen, który zapisał ją w formie poematu.

Historia dni szkolnych Hans Hansen.

Hans HansenHans Hansen jako delegat w trakcie zebrania “Norske Samers Riksforbund” (Związek Norweskich Saamów), Kåfjord 1986.
(Zdjęcie: Svein Lund)

Na długo zanim rozpocząłem naukę w szkole wiedziałem,
że nie jesteśmy ani tak dobrzy ani tak mądrzy
jak ci w koszulach, płaszczach i pantoflach.

Mój ojciec odprowadził mnie pierwszego dnia do szkoły
Szliśmy na piechotę pięć kilometrów wiejską drogą
Byłem ubrany w "gákti" [2]
Większość z nas tak się ubierała w owym czasie.
Dostaliśmy opowiadanie biblijne i katechizm do domu – w języku norweskim.

Słyszałem, jak posterunkowy i poborca podatkowy mówią po norwesku.
Nie wiedziałem nic więcej o tym języku
zanim rozpocząłem naukę w szkole.

Nasz nauczyciel umiał po saamsku i fińsku.
Nauczył się w szkole w Lakselv.
W szkole, do której uczęszczał, używali książek z tekstem dwujęzycznym.
Język saamski i norweski.
Nauczyciel rozmawiał z nami po saamsku poza szkołą i w trakcie nauki
ale musiał nauczyć nas czytać w języku norweskim.

Szkoła w Kolvik, 1929
(Źródło: Porsanger bygdebok 2 - p. 135)

Nauczyliśmy się 29 liter alfabetu norweskiego.
Ułożyć litery w słowa było trudno.
Nauczyliśmy się cyfr.
"Fire" (4) i "fem" (5) powiedział nauczyciel
Trudno było nam zrozumieć znaczenie tych słów.
Nauczyciel powiedział: to znaczy “njeallje” i “vihtta”.
Wtedy zrozumieliśmy.

Pisaliśmy łupkowymi rysikami na kamiennych tablicach.
Splunięliśmy na tablicę i zmazywaliśmy rękawem gákti.
Nie rozumieliśmy tego, co piszemy.

Czytaliśmy wiele książek - norweskich książek do geografii i nauk przyrodniczych.
Rozumieliśmy pytania nauczyciela, ale nie umieliśmy odpowiedzieć.
Nie umieliśmy mówić lub wytłumaczyć.

Niektóre dzieci nic nie rozumiały.
Były karane.
Musiały stać przez całą lekcję.

Ja miałem szczęście,
Nauczyciel wyjaśniał mi w języku saamskim.
Może rozumiał, że mam talent do nauki,
mimo, że nie umiałem języka.

Uczęszczałem do szkoły przez 92 tygodnie.
Przez 46 tygodni nie zrozumiałem zbyt wiele z tego, co powiedział nauczyciel.
Dalsza nauka była dla nielicznych.
Niektórzy poszli do szkoły rolniczej, inni do uniwersytetu ludowego.

Porsanger
(Zdjęcie: Hanna H. Hansen)

Pozostali żyli tak, jak przed rozpoczęciem szkoły.
Jedyne, co wynieśliśmy z szkoły to uczucie niższości.
Wszędzie w życiu społecznym mówiono po norwesku.
To było trudne dla nas.
Nie mogliśmy wyrazić siebie.
Równocześnie musieliśmy podporządkować się władzom, które mówiły do nas po norwesku.

Kiedy nie mogliśmy już tego dłużej znieść
Mówili nam, że musimy być rzeczowi i kontrolować się.
Nie było łatwo zrozumieć, co chcieli przez to wyrazić
Stopniowo pojąłem, że wymagają od nas tego, czego brakowało im samym:
rzeczowości i samokontroli.
Od tej chwili przestałem czuć się gorszy.

Oni mogą zajmować posady, mieć stopnie i gwiazdki wojskowe.
To nie ma dla mnie znaczenia.
Mówię do ludzi, a nie do posad czy gwiazdek..

Hans Hansen naprawia sieci.
(Zdjęcie: Arvid Petterson /Porsanger bygdebok)

Ludzie na Południu nie należą do najgorszych.
Najgorsi są wśród nas samych.
Wielu przybyło z innych miejsc.
Mogli tutaj ukryć swoje lapońskie pochodzenie,
To wyjście dla tych, którzy mówili trochę po norwesku.
Dzięki temu doszli do lepszych posad.

Nigdy nie próbowałem ukryć tego, kim jestem.
Nie miałem dla tego zrozumienia.

Ci, którzy odcinają się od swoich korzeni, nigdy nie urosną.


[1] Autor życzył sobie, aby uszanować kulturę opisanej mniejszości etnicznej i zamiast obcego wg niej określenia „Lapończycy” używać słowa „Saami” (przybliżona fonetyczne pisownia słowa, którym ten naród nazywa siebie w własnym języku, podobne rozwiązanie jest stosowane w języku rosyjskim)). Na potrzeby tłumaczenia użyto lub stworzono od słowa „Saami” następujące słowa: Saamowie – Lapończycy, Saam – Lapończyk, Saamka – Laponka, saamski – lapoński. Dzięki użyciu/stworzenia ww. słów można stosować zasady gramatyki polskiej, okazując szacunek opisanej mniejszości etnicznej, przyp. tłum.)
[2] Tradycyjny ubiór saamski


Poniżej podane są linki do wszystkich artykułów z tego cyklu, po polsku jak jest tłumaczone, dalej w języku angielskim:

28.09.2007 Dlaczego historia oświaty dla Saamów?
05.10.2007 Bezgraniczna niewiedza
12.10.2007 Southerner-teachers encounter the Sami language
19.10.2007 The start of Sami beginner instruction
26.10.2007 The start of education in reindeer-herding
02.11.2007 From Sami to Norwegian vocational training
16.11.2007 Struggle for Sami gymnasium
28.11.2007 School experiences of Norwegian speaking Samis
14.12.2007 Resistence against Sami language and culture
25.01.2008 A strange world
23.05.2009 On Sami teachers
30.05.2009 Life in boarding school
06.06.2009 Sami pupils were bullied
13.06.2009 Sami content in the teaching
20.06.2009 Pupil as interpreter
04.07.2009 How the children quit speaking Sami
10.09.2010 God does not understand Sami
08.10.2010 The point of view of the Norwegianizers
13.10.2010 Men of the church defending the Sami language
02.12.2010 Sami teachers in old times
09.12.2010 Boarding school life in old times
18.12.2010 Sami pupils in special schools
14.01.2012 The parents' struggle for Sami education
21.01.2012 Reluctance and absence
28.01.2012 The school during the war
04.02.2012 Reconstruction and barrack schools
11.02.2012 Curriculums - for Norwegianization and for Sami school
18.02.2012 The great struggle of the curriculum
11.05.2013 Sami language forbidden? – 1
xx.05.2013 Sami language forbidden? – 2
xx.05.2013 Folk high school for norwegianization
xx.06.2013 Folk high school against norwegianization?
xx.06.2013 Skolt Sami school history – does it exist?
xx.06.2013 Duodji education – in and outside of school
xx.06.2013 Sami in the cities
xx.07.2013 Sami language in teacher education

Sami school history 1 (Częściowo po angielsku)
Sami school history 2 (Częściowo po angielsku)
Samisk skolehistorie 3 (Po norwesku i saamsku)
Samisk skolehistorie 4 (Po norwesku i saamsku)
Samisk skolehistorie 5 (Po norwesku i saamsku)/a>
Samisk skolehistorie 6 (Po norwesku i saamsku)
Historia oświaty dla Saamów - Główna strona

Pisz do webmajstra